To danie powstało jakiś czas temu jako zachcianka mojego P. Lubimy celebrować sobotnie wieczory - najczęściej dobrą kolacją(i jakimś przyzwoitym %). I tak pewnego razu zajadaliśmy steki z przepyszną sałatką! Całość była tak sycąca, że spokojnie możecie przygotować to danie również na obiad. Sałatka powstanie w ilości ogromnej na nadchodzącą majówkę. Idealnie nada się do grillowanego mięsa! :) Stek był moim debiutem, ale smakował nieźle :P
wtorek, 29 kwietnia 2014
sobota, 26 kwietnia 2014
Szybkie ciasto z owocami.
Ostatnio eksperymentowałam z nowymi przepisami na ciasto - skutki pamiętacie zapewne ;) Postanowiłam zapytać na fb o sprawdzony przepis na szybkie ciasto, które będzie idealne do kawy. Takie proste, szybkie, bez jakichkolwiek mas czy kremów. Małgorzata podesłała mi przepis na szybkie ciasto z dowolnymi owocami. Rzeczywiście jest banalne w przygotowaniu, a smakuje świetnie! Upiekłam rano, a w okolicach południa nie został ani kawałek - pomogli rodzice, którzy nas odwiedzili, ale i bez nich ciasto szybko by zniknęło. Jest lekkie jak puszek i, niestety, samo się je :D
No i wiadomo - musiałam coś pozmieniać w przepisie i to wcale nie dzięki mej wenie twórczej, a braku składników :D Małgosia pisała o dwóch szklankach mąki pszennej, a mi jej zabrakło, i ok. 3/4 szklanki z tych 2 to mąka żytnia!
czwartek, 24 kwietnia 2014
Pasztet z czerwonej soczewicy.
Pasztet powstał w Wielki Piątek wieczorem i miał cieszyć rodzinne podniebienia w niedzielę. Niestety, nie dotrwał! Zjedliśmy go we dwoje i w sobotnie południe nie było już po nim śladu! Dobrze, że nie miałam więcej soczewicy w domu, bo bym zrobiła następny i też pewnie byśmy go zjedli. I mówię to ja, typowy mięsożerca! Pasztet wpisuję na listę rodzinnych dań ulubionych! Smakuje wyśmienicie ze świeżą bułeczką i prawdziwym masłem. Tak lubię najbardziej :D Aha! Zdjęcia właściwie są żadne, bo za szybko go zjedliśmy :D
Za przepis dziękuję Tasty Blog [klik!]!
Za przepis dziękuję Tasty Blog [klik!]!
środa, 23 kwietnia 2014
Koktajl pomidorowy.
Po świętach brzuszki jeszcze pełne, więc przynajmniej do weekendu nie ma co przesadzać z jedzeniem. Dlatego przed kilka dni nie będzie u nas mięs, ciastek i majonezu :D Sprawdzimy, czy wytrzymamy! Dzisiaj zaprezentuje Wam mój ulubiony koktajl na trudne dni :P Co prawda dziś nie mam ciężkiej głowy, ale naszedł mnie smak na pomidora!
Składniki:
- 1 szkl. maślanki
- 1/2 szkl. soku pomidorowego
- 1 łyżeczka pikantnego keczupu
- sól do smaku
- szczypta pieprzu
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki miksujemy razem.
2. Doprawiamy do smaku.
3. Pijemy ze smakiem :D
Smacznego,
O.
czwartek, 17 kwietnia 2014
Kurczak w czerwonym winie.
Dziś danie bardzo proste, acz wykwintne. Powstało jako specjalny obiad dla mojego P. - w ramach podziękowania za wyremontowanie kuchni :) Kurczak tak nam smakował, że wpisujemy go na listę imprezowo-gościowych dań. Jest jedno ale... Najlepiej do przygotowania tego dania sprawdzi się garnek, w którym możemy jednocześnie zapiekać. Można sobie poradzić i bez niego, ale tak będzie łatwiej :D
środa, 16 kwietnia 2014
Kuchenny niewypał. Co poszło nie tak? Pomocy :)
Czasem zdarza się i tak. Jak zwykle w takich przypadkach proszę Was o pomoc - co mogło pójść nie tak i jak to ewentualnie poprawić?
Zacznę od początku. W gazetce "Ciasta na stół" nr 1/56/2008 znalazłam przepis na ciasto o uroczej nazwie Żądło osy. Nazwa mnie skusiła, wiadomo :D Nie ma w tej gazecie zdjęć, tylko same przepisy, więc nie wiem, jak powinno ono wyglądać - może komuś wyszło podobnie i się niepotrzebnie tym zajmuję?
Proszę bardziej doświadczonych o pomoc, bo muszę wiedzieć, co poszło nie tak :)
piątek, 11 kwietnia 2014
Sałatka z sucharkami i grillowanymi warzywami.
Remont trwa, nadal siedzę więc u rodziców i wieczorami oglądam programy kulinarne w ilości ogromnej! Podpatrzyłam ostatnio sałatkę, która wpasowała się w moje smaki - była to włoska panzanella. Na bazie tej sałatki powstała nasza - przystosowana do tego, co było w domu ;)
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Warkocz z ciasta francuskiego nadziewany kurczakiem, brokułami i żółtym serem.
Zadajecie sobie czasem następujące pytania:
- co przygotować na niespodziewanych gości?
- jak wykorzystać ciasto francuskie?
- co zrobić na szybką kolację?
- jakie danie będzie ładne i smaczne?
- jak urozmaicić codzienny obiad/kolację?
Jeśli przynajmniej raz odpowiedziałeś "tak", to znaczy, że ten przepis jest właśnie dla Ciebie!
czwartek, 3 kwietnia 2014
Tradycyjny ajerkoniak.
Likier jajeczny, zwany również ajerkoniakiem to napój mojego dzieciństwa :D Już tłumaczę dlaczego! Moja babcia zawsze miała butelkę ajerkoniaku w kredensie. Po niedzielnym obiadku dorośli zawsze wypijali do kawki kieliszeczek. Na szczęście z jednym z moich kuzynów sięgaliśmy do kredensu i czasami podpijaliśmy babci ajerkoniak. Bo słodki! I taką miał przyjemną konsystencję! No nie mogliśmy się oprzeć, sami rozumiecie :P
Później na wiele lat zapomniałam o ajerkoniaku. Z mamą tworzyłyśmy nalewki z owoców, rzadko coś innego. Ale z moim P. lubimy eksperymentować z % i ciągle szukamy nowych przepisów i pomysłów. Jako że zbliża się Wielkanoc, postawiłam na ajerkoniak. W końcu jest z jajek, prawda? A jajka to Wielkanoc ;) Tym tokiem myślenia doszliśmy do pysznego likieru! Przypomniałam sobie dzieciństwo, a to znaczy, że wyszedł idealny!
środa, 2 kwietnia 2014
Diabelskie jajka marynowane w białym winie.
W zeszłym roku również marynowałam jajka, ale przepiórcze. Pamiętacie? Jeśli nie, to dla przypomnienia zajrzyjcie tu [klik!]. W tym roku powstała ulepszona wersja świątecznych jaj. Tym razem do słoika trafiły tradycyjne kurze jajka i pojawiły się papryczki chilli. Zeszłoroczne marynowane jajka zrobiły furorę - każdy próbował, choćby z ciekawości. Nam bardzo smakowały, dlatego w tym roku bez wahania postanowiłam, że muszą pojawić się na wielkanocnym stole!
Subskrybuj:
Posty (Atom)