Dziś na obiad szefowa domowej kuchni podała faszerowane pomidory. Zazwyczaj robiłam w ten sposób tylko papryki i cukinie, ale, jak wiadomo, mam za dużo pomidorów, więc musiały być i na obiad.
Włączam się także do akcji:
Przepis na te pyszności wygląda tak:
"Faszerowane pomidory"
8 pomidorów
200g kaszy kuskus
2 ząbki czosnku
1 cebula
12 pieczarek
1 jajko
żółty ser
sól, pieprz, majeranek
oliwa
Kuskus przygotować wg przepisu na paczce - uwielbiam go za łatwość w przygotowaniu, dlatego często jem :) Cebulę, czosnek, pieczarki podsmażyć na oliwie. Pomidorkom odciąć kapelusze i wydrążyć w środku. Do kuskusa dodajemy podsmażone warzywa i miąższ z pomidorów. Doprawiamy do smaku i farsz jest gotowy. Nadziewamy nim pomidory, posypujemy żółtym serem i przykrywamy kapeluszem pomidorkowym.
Podpiekamy całość w piekarniku ok 30 minut i pyszny obiad gotowy jest już do podania. O dziwo mój ukochany zjadł z apetytem, chociaż jest 100% mięsożercą, a tu ni grama mięsiwa! :)
Danie na różnych etapach tworzenia wyglądało tak:
Do jutra!
O.
czwartek, 29 września 2011
wtorek, 27 września 2011
Pomidorów cała góra
nawiedziła mój dom. O tyle ich było....
Całe 6 kg małych, czerwonych, soczystych pyszności. Stwierdzam, że jestem pomidorożercą. Jak zwykle w pracy pomocny okazał się wujek Google i znalazł mi przepis na "Sos cygański".
Potrzeba do tego:
1,5 kg pomidorów
3 papryki (kolory dowolne)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
I przyprawy:
Cebulę i czosnek szklimy na oliwie. Dodajemy do tego pokrojoną w kostkę paprykę i dusimy nieco. Następnie dołączamy pomidory, przyprawy i dusimy ok. 1 godzinki. Potem miksujemy i mamy pyyyysznościowy sos. Dobry do makaronu, pizzy, albo zamiast keczupu :D
Wygląda tak:
Całe 6 kg małych, czerwonych, soczystych pyszności. Stwierdzam, że jestem pomidorożercą. Jak zwykle w pracy pomocny okazał się wujek Google i znalazł mi przepis na "Sos cygański".
Potrzeba do tego:
1,5 kg pomidorów
3 papryki (kolory dowolne)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
I przyprawy:
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka vegety
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżka majeranku
1 łyżka pieprzu ziołowego
plus
2 łyżki octu
2 łyżki cukru
Cebulę i czosnek szklimy na oliwie. Dodajemy do tego pokrojoną w kostkę paprykę i dusimy nieco. Następnie dołączamy pomidory, przyprawy i dusimy ok. 1 godzinki. Potem miksujemy i mamy pyyyysznościowy sos. Dobry do makaronu, pizzy, albo zamiast keczupu :D
Wygląda tak:
W słoiczkach pasteryzujemy 10 minut. I tak mamy sos, które aromatem pomidorów przypomni nam lato, nawet w środku zimy :D W tym roku ponoć znowu długiej i mroźnej zimy....
Pomidorowego smacznego! O.
piątek, 23 września 2011
Psiankowate.
Wstyd się przyznać, ale dopiero niedawno dowiedziałam się, że papryka jest rośliną z rodziny psiankowatych. Ubawiła mnie ta nazwa i postanowiłam, że jak kiedyś będę mieć psa, to właśnie tak będę go wołać. "Psiankowaty! Aport!". Z tej radości pobiegłam do sklepu po paprykę. Wróciłam z całą siatą białej i czerwonej. Uderzyłam w ton patriotyczny, więc pomyślałam, że dołożę coś regionalnego. Padło na miód. Wujek Google pomógł i dał mi taki przepis:
2 kg papryki
cebula
3-4 ząbki czosnku
oliwa
Zalewa;
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
5 szklanek wody
2 liście laurowe
2 ziarenka ziela angielskiego
5-6 ziaren pieprzu czarnego
2 łyżki soli
2 łyżki miodu
Paprykę pokrojoną w paski, cebulę w piórka i czosnek wkładamy do słoików. Zalewamy zalewą i pasteryzujemy 15 minut. Ot i cała robota! :)
Smacznego!
O.
2 kg papryki
cebula
3-4 ząbki czosnku
oliwa
Zalewa;
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
5 szklanek wody
2 liście laurowe
2 ziarenka ziela angielskiego
5-6 ziaren pieprzu czarnego
2 łyżki soli
2 łyżki miodu
Paprykę pokrojoną w paski, cebulę w piórka i czosnek wkładamy do słoików. Zalewamy zalewą i pasteryzujemy 15 minut. Ot i cała robota! :)
Smacznego!
O.
środa, 14 września 2011
Likier krówkowy.
Dlatego robię też alkoholowe przysmaki. Ten specjał jest specjalnie przygotowany na "babski wieczór" - jutro wielka degustacja. Ja mogę zapewniać o walorach smakowych, ale mi zawsze smakuje to, co przygotuję. Może Anna jutro obiektywnie oceni smak i podzieli się tu swoją wiedzą :)
Przepis na szybki i smaczny specjał:
1 puszka ugotowanego(2h) mleka w puszce
0,35l wódki (można dać więcej, ale ja uwielbiam słodycz)
Gotowy produkt wygląda tak:
A w większej ilości tak(butelka pokazana częściowo, coby reklamy nie robić producentowi, co robi charakterystyczne butelki):
Pyszności życzę!
O.
Przepis na szybki i smaczny specjał:
1 puszka ugotowanego(2h) mleka w puszce
0,35l wódki (można dać więcej, ale ja uwielbiam słodycz)
Gotowy produkt wygląda tak:
A w większej ilości tak(butelka pokazana częściowo, coby reklamy nie robić producentowi, co robi charakterystyczne butelki):
Pyszności życzę!
O.
"Pierwsza miłość jest jak piętka świeżego chleba"
- rzekła niegdyś Matka Teresa z Kalkuty. Miała rację? Któż z nas nie lubi piętek :) Mój ukochany zawsze wyżera ze świeżego chleba właśnie piętki i dla mnie już nie ma...
Metodą prób i błędów znalazłam chyba przepis na swój ulubiony chleb. Chleb marzenie....
Oto przepis na CHLEB JOGURTOWY:
mleko 200ml
jogurt 130ml
sól 1,5 łyżeczki
cukier 1 łyżka
mąka pszenna(typ 550) 500g
suche drożdże 1 paczka
Pieczony w programie "Normal".
Smakowa rewelacja! Niby zwykły, biały, pszenny, ale posmak jogurtu daje się wyczuć. Jest mniej puszysty niż pszenny chleb bez jogurtu. Aksamitnie puszysty, ale nie przypomina waty. Cudo!
Skórka chrupiąca, a środek mięciutki. Skórka przypiekła się nawet nieźle, chociaż pieczony był na średni wypiek skórki. Aż się boję, co będzie, jak upiekę na super ciemną :) Wszystko przede mną...
A później post "alkoholowy"... Zapraszam!
O.
Metodą prób i błędów znalazłam chyba przepis na swój ulubiony chleb. Chleb marzenie....
Oto przepis na CHLEB JOGURTOWY:
mleko 200ml
jogurt 130ml
sól 1,5 łyżeczki
cukier 1 łyżka
mąka pszenna(typ 550) 500g
suche drożdże 1 paczka
Pieczony w programie "Normal".
Smakowa rewelacja! Niby zwykły, biały, pszenny, ale posmak jogurtu daje się wyczuć. Jest mniej puszysty niż pszenny chleb bez jogurtu. Aksamitnie puszysty, ale nie przypomina waty. Cudo!
Skórka chrupiąca, a środek mięciutki. Skórka przypiekła się nawet nieźle, chociaż pieczony był na średni wypiek skórki. Aż się boję, co będzie, jak upiekę na super ciemną :) Wszystko przede mną...
A później post "alkoholowy"... Zapraszam!
O.
wtorek, 13 września 2011
Kto zgadnie, co to?
No właśnie... Zagadka! Coś dla zdrowia, coś na długie jesienne wieczory. Źródło witaminy C i pysznego miodowego smaku :) Za dwa tygodnie zrobimy pierwszą próbę smaku... Rozwiązanie zagadki 27 września. Zapraszam! A jeśli ktoś zgadnie, to będzie mógł degustować ze mną...
sobota, 10 września 2011
Хлеб...
czyli kolejna piekarska odsłona.
Piekarska i lingwistyczna. Pozostawiam tak na wszelki wypadek. Jak byście zgłodnieli gdzieś w niedalekim świecie i mieli ochotę na chleb. Zapytacie o niego w różnych językach tak:
rosyjski: хлеб
chorwacki: kruh
niemiecki: das Brot
angielski: bread
norweski: brød
Wracając do moich wypieków... Przepis tym razem wzięty był z... tego, co akurat miałam w szafce. Mąki pszennej zostało mało, więc musiałam ją z czymś wymieszać. Oto, co wyszło z moich eksperymentów:
Chleb Olgi:
- mleko 300ml
- masło 1,5 łyżki stołowej
- sól 1,5 łyżeczki
- cukier 1,5 łyżka
- mąką pszenna typ 550 240g
- mąka pszenna pełnoziarnista typ 1850 150g
- mąka żytnia typ 720 100g
- otręby 50g
- ziarna słonecznika garść :)
- suche drożdże 1 paczka
Pieczony też na programie „NORMAL”. Bałam się zaeksperymentować super szybkie pieczenie.
Ale następny chlebek upiekę „na szybko”.
Po upieczeniu prezentował się smacznie(bardziej uważni może zauważą ziarna słonecznika):
Miłej soboty!
O.
środa, 7 września 2011
Chleb...
pszenny, razowy, pytlowy, sitkowy, żytni, a najlepszy... domowy!
Po kilku nieudanych próbach pieczenia chleba w moim starym piekarniku, postanowiłam zainwestować w maszynę do chleba. Mąż zdziwił się nieco, po co mi mały piekarnik. Pomysł zaaprobował w 100%, kiedy dowiedział się, że maszyna nie tylko piecze chleb, ale również miesza i wyrabia ciasto. Jak doczytał, że ciasto na pizze też wyrabia, to zamówił mi to cudo techniki.
W naszej kuchni stoi od kilku dni Clatronic BBA 3364. O wyborze zadecydowała łatwość w znalezieniu części zamiennych, opinie innych „piekarek”, gabaryty maszyny no i.... cena.
Na pierwszy ogień poszedł pierwszy przepis z dołączonej do urządzenia instrukcji:
Chleb pszenny
- woda albo mleko 300ml
- margaryna/masło 1,5 łyżki stołowej
- sól 1 łyżeczka
- cukier 1 łyżka
- mąką typ 550 540g
- suche drożdże 1 paczka(ważna jest kolejność dodawania produktów)
Pieczony na programie „NORMAL” - cały proces trwa 3h. Trochę za długo, bo jak zaczyna po 1,5h pachnieć w domu, to już bym chciała chleb, a tu jeszcze tak długo trzeba czekać na konsumpcję.
Po upieczeniu wyglądał tak:
Wg statystyk Instytutu Polskie Pieczywo w 2010 roku statystyczny Polak zjadł 56,7 kg pieczywa. W naszym domu wynik będzie zapewne większy :)
piątek, 2 września 2011
Początki początkującej.
Od tygodnia jestem żoną. Od jakiegoś czasu jestem "panią domu". Dążę do bycia idealną kurą domową. Moim królestwem jest kuchnia, ale nie pogardzam też resztą mieszkania. Mam wiele pomysłów i pasji, które pomagają w dbaniu o dom i podtrzymywanie rodzinnej atmosfery. Póki co jest nas tylko dwoje, ale nigdy nie jest u nas nudno i smutno.
Dzielić się tu będę swymi pomysłami na ulepszenie codziennego życia pani domu. Chcę być kiedyś perfekcyjną panią domu! Nie, nie chcę! BĘDĘ!
O.
Subskrybuj:
Posty (Atom)