Weekend spędzony na wsi u mamusi. Od wielu lat już tam nie mieszkam, ciągle marzę o domu na wsi, małym ogródku, sadzie, kurach, jedzeniu śniadań na tarasie, chodzenia boso po rosie bez obaw o wdepnięcie w to i owo... Brakuje mi wsi i już! Tzn. brakowało.
Pojechaliśmy do mamy na cały weekend, bo tatuś w delegacji i chciałam, żeby mama miała komu obiad gotować :D Piątkowy wieczór był powrotem do dzieciństwa. Zrobiliśmy ognisko... Wszyscy sąsiedzi grillowali, a my piekliśmy kiełbaski nad ogniskiem. Było cudnie... Zapach palonego drzewa, syk tłuszczu kapiącego w ognisko z kiełbasy, przypalony chlebek... I wszystko by było pięknie, gdyby nie... komary! To właśnie przez te potwory odechciało mi się wsi :P
Do sedna... Mamusiowa działeczka bogata w cukinię. Przywieźliśmy jej ogrom. Konsumpcję jej zaczęłam od dzisiejszego obiadu. A że bywam leniuchem(jak już wiecie), to postanowiłam zrobić obiad z tego, co mam w lodówce, by na upał nie wychodzić do sklepu. Tak oto powstało poniższe danie...
CUKINIA NADZIEWANA KUSKUSEM I PALUSZKAMI KRABOWYMI
Składniki:
- 1 duża cukinia
- paczka paluszków krabowych
- 1 cebula - u mnie czosnkowa - mega pycha! :)
- kasza kuskus
- śmietanka 30%
- żółty ser
- przyprawy - sól, pieprz, chilli
Wykonanie:
1. Kuskus zalewamy wrzątkiem w miseczce.
2. Cukinię przekrawamy na pół, wydrążamy środek.
3. Cebulę kroimy, podsmażamy. Dodajemy pokrojone paluszki krabowe i kuskus. Podsmażamy chwilę całość.
4. Doprawiamy. Nadzienie jest dość niewyraźne smakowo, więc dodałam dużo pikanterii, dzięki czemu danie nabrało charakteru! Doprawcie jednak tym, co lubicie.
5. Dolewamy na patelnie 2 łyżki śmietanki - tak, by składniki ładnie się połączyły.
6. Wkładamy nadzienie do cukinii, posypujemy żółtym serem i wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 30 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz