Dziś coś z serii "Podstawy w kuchni" :)
Ze wsi od mamusi przywiozłam masę wiśni - z części powstał dżem i ciasto, ale zostało na dnie wiaderka kilka ostatnich. Już nie miałam siły ich jeść, poza tym nie jestem wielką fanką wiśni. Co innego przetwory z nich...
Wrzuciłam wiśnie do garnka, zalałam wodą, dodałam cukru i zrobiła... kompot :D Smak dzieciństwa! Żałuję niezmiernie, że dziś rodzice wolą dać dziecku gotowy sok, a co gorsza napój gazowany, niż ugotować kompot, który nie wymaga właściwie żadnej pracy. A smaku kompotu ze świeżych owoców nie zastąpi żaden sok z półki sklepowej.
Składniki:
- 0,5 kg wiśni
- ok 1,5 l wody
- pół szklanki cukru(ilość zależy od słodkości owoców)
Wykonanie:
Umyte wiśnie zalewamy wodą, dodajemy cukier i gotujemy ok 30 minut. Pijemy po ostygnięciu :) W upalny dzień dodając kostki lodu!
Cieszę się, że coraz więcej Was tu! Dzięki :*
O.
p.s.
o musze iść narwać wiśni
OdpowiedzUsuńKompocik wiśniowy =} uwielbiam
OdpowiedzUsuń