Zwierzę Wam się... Niezbyt lubię owsiankę. Wiem, że powinnam czasem ją jeść, bo jest pożywna, zdrowa itp. No ale nie smakuje mi, pomimo wszelakich dodatków. Konsystencja mnie chyba odstrasza. No cóż, każdy z nas ma swoje dziwactwa. Ja jestem antyowsiankowa! Grzebiąc ostatnimi czasy po nieodkrytych czeluściach internetu zauważyłam, że wiele osób miksuje płatki owsiane. Też kiedyś zmiksowałam je w koktajlu, ale "na surowo". To nie było to. Tym razem płatki były ugotowane, a dodatki moje ulubione! I powiem Wam, że smakowało! Mało było czuć płatki, za to wyraźnie dodatki! Gdyby ktoś poczęstował mnie takim koktajlem, to długo by mi zajęło zorientowanie się, że tam są płatki owsiane, więc... albo jestem mało bystra, albo ich naprawdę nie czuć za mocno :D Odpowiedź na to pytanie zostawiam Wam!
Składniki:
Z podanych składników wyszły mi 3 szklanki koktajlu.
- 50 g płatków owsianych (nie błyskawicznych!!!)
- 250 ml wody
- 300 ml mleka - u mnie było kokosowe - domowej roboty - i to ono zrobiło wielką robotę smakową całości!!! Możecie dodać każde mleko, jakie lubicie!
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka płatków migdałowych (możemy zastąpić dowolnymi orzechami lub ziarenkami!)
- 1 banan (lub inny ulubiony owoc!)
- cynamon (bo lubię bardzo!)
Wykonanie:
1. Płatki zalewamy wodą i zagotowujemy. Gotujemy na wolnym ogniu kilka minut.
Mieszamy czasem, by garnek nie przykleił się nam do owsianki :D
Po ugotowaniu całość nie będzie wyglądała zbyt atrakcyjnie, ale nie szkodzi!
Nie o urodę płatków tu chodzi!
2. Ugotowane płatki studzimy.
3. Banana kroimy na kawałki, wrzucamy do blendera.
4. Dodajemy miód, mleko, migdały i cynamon. Dodajemy ugotowane i ostudzone płatki. Całość dokładnie miksujemy, dopóki nie powstanie nam w miarę jednolita masa. Gęstość możemy regulować ilością mleka - jeśli wolicie bardziej rzadki, wystarczy dodać 100 ml mleka więcej.
Tak oto powstaje owsianka dla opornych :D Jest to dobry pomysł na "śniadanie na wynos" - wystarczy buteleczka (np. po soku) i bez obaw możemy przetransportować koktajl ze sobą. Pożywny, smaczny, sycący bardzo! No i w płynie! A ja lubię wszystko, co w płynie :P
Smacznego,
O.
po co męczyć się z jedzeniem, jak można wypić! :)
OdpowiedzUsuńPozytywnie zaskoczona jestem taką propozycją owsianki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ludzi którzy starają się znaleźć wyjścir z każdej sytuacji :)