Jakiś czas temu robiłam muffinki z dodatkiem lawendy. Były pyszne i powtarzałam je kilka razy. Przepis znajdziecie tu [klik!]. Kilka dni temu wpadł mi w oko przepis na ciasto z lawendą - bardzo zbliżony do muffinek, ale zainteresował mnie syrop, którym polewa się upieczone już ciasto. Oryginalny przepis znajdziecie tu [klik!].
I jak wrażenia? Ciasto wygląda niepozornie. Ot zwyklak do kawy. Ale nie dajcie się zwieść tej niepozornej otoczce... Ciasto jest OBŁĘDNE! Pachnie lawendą, smakuje cytryną, jest wilgotne i bosko puszyste! :D [To "bosko puszyste" to słowa, które mówię codziennie swojemu odbiciu w lustrze :P] Okazało się, że lawendowe ciacha smakują dobrze i z suszoną lawendą, i ze świeżą! Nawiozłam ze wsi ostatnio wielki bukiet lawendy, więc część upiększa mi dom, a część wykorzystuję w kuchni! I obiecuję, że to nie koniec eksperymentów z tymi cudnymi kwiatkami. A przy okazji pokażę Wam, jaką piękną ozdobą domu potrafi być lawenda :)
Składniki:
CIASTO
Suche składniki:
- 200 g mąki pszennej
- 200 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Mokre składniki:
- 120 ml jogurtu/maślanki/kefiru
- 120 ml oleju
- 2 jajka
- skórka otarta z 1 cytryny
- 2 łyżeczki kwiatków lawendy
SYROP
- 100 g cukru
- sok z 1 cytryny
- 1 łyżeczka kwiatków lawendy
Wykonanie:
1. Suche składniki mieszamy w jednej misce.
2. Mokre składniki wrzucamy do drugiej miski.
3. Mokre składniki dokładnie miksujemy i dolewamy je do suchych składników.
5. Przelewamy do keksówki i pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach.
6. Dajemy ciastu nieco ostygnąć - w tym czasie przygotowujemy syrop: zagotowujemy cukier z sokiem cytrynowym i lawendą. Po zagotowaniu trzymamy na ogniu ok. 1 minuty. Gotowym syropem polewamy ciasto.
7. Czekamy aż całość ostygnie i zajadamy ze smakiem :)
Punkty od 1 do 7 powtarzamy w razie "nadejścia smaka" na coś słodkiego :D
Testowałam dziś statyw w kuchni, stąd część zdjęć "krok po kroku". Myślicie, że to dobry pomysł, by w ten sposób przedstawiać przepisy? Czekam na Wasze opinie :) Jeśli ten pomysł przypadnie Wam do gustu, będę częściej brać aparat do kuchni w czasie gotowania ;)
O.
Zapraszam!
Ale musiało pachnieć ;)
OdpowiedzUsuń---
http://takeittasty.blogspot.com
http://facebook.com/takeittasty
o rany, zapisuję, ja muszę to spróbować!
OdpowiedzUsuńDaj znać czy posmakowało :D
Usuń