Czy i Wam chce się ciągle czegoś słodkiego? Mnie zawsze :D Pieczenie ciast wymaga czasu, od piekarnika teraz za gorąco, leń niemiłosierny, a słodyczy wciąż się zachciewa. Z lenistwa powstały ostatnio w naszej kuchni batoniki - ich przygotowanie zajmuje mało czasu, składniki są obecne w wielu kuchniach, batoników wyszło 18 sztuk. Są tak słodkie, że do kawy zjadam jedną sztukę i wystarcza mi słodyczy na długo. P. zjadł trzy sztuki, ale cały wieczór snuł się po domu i mówił, że się zasłodził...
Składniki:
na ok. 18 sztuk
- 150 g miodu
- 150 g masła orzechowego (u mnie z kawałkami orzechów)
- 1 łyżka brązowego cukru
- 3 łyżki kakao
- ok. 2 szklanki płatków jaglanych (możecie je zastąpić każdymi innymi, np. owsianymi)
- opcjonalnie: kilka kostek mlecznej czekolady
Wykonanie:
1. Miód podgrzewamy w garnku z masłem orzechowym i cukrem. Mieszamy do rozpuszczenia się cukru. Pilnujemy by mieszanka się nie zagotowała!! Gdy cukier się rozpuści, odstawiamy garnek z ognia.
Pewnie zastanawiacie się, po co przy takiej ilości miodu cukier? Nie jest on nam tu potrzebny dla słodkości, a raczej do zachowania gotowego batonika w odpowiedniej formie. Rozpuszczony cukier ponownie się krystalizuje i dzięki temu batonik jest odpowiednio sztywny :D
2. Do ciepłej masy dodajemy kakao i dokładnie mieszamy. Możemy w tym momencie dodać również kilka kostek mlecznej czekolady. Rozpuści się i da pyszny smak.
3. Następnie dodajemy płatki i całość mieszamy.
Ilość płatków możemy regulować: można dodać od 1,5 do 2 szkl. Ja dałam dwie, dlatego są bardziej płatkowe niż czekoladowe. Możecie zmniejszyć do 1,5 szkl. ilość płatków i wtedy gotowe batoniki będą bardziej czekoladowe.
4. Wymieszaną masę przekładamy do prostokątnego pojemnika i odstawiamy do lodówki na kilka godzin. Najlepiej na całą noc. Rano przewracamy pojemnik do góry dniem, a cała zastygła masa nam wypadnie na deskę. Wtedy porcjujemy ją ostrym nożem i mamy gotowe batoniki!
Smacznego,
O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz