Najlepsze ciastka na świecie! Skromna jestem, prawda? ;) Ale to nie moja zasługa, a tego, kto ten przepis wymyślił! Znalazłam go w książce "Przysmaki na podwieczorek" z serii Smaki Świata Złota Kolekcja Przepisów. Ciastka te pochodzą z RPA, gdzie, wg autorów książki, są hitem. Robię je już od dwóch lat, ale jakoś przepis na nie nadal tu nie zawitał. Szybko nadrabiam swój błąd, bo dzielenie się dobrymi przepisami jest moim obowiązkiem!
Ciastka są pyszne, nie za bardzo słodkie, kruche, nieoczywiste w smaku (połączenie soli i słodyczy), delikatne... Wierzycie mi na słowo? Nawet jeśli tak, to i tak musicie spróbować sami! :) Przy okazji sobotniej wystawy (gdzie przygotowywałam słodki poczęstunek) zostałam zapytana, gdzie kupiłam te ciastka. Zdziwiona zapytałam, skąd taki pomysł? "Bo takie równe i kruche! Niemożliwe, że to domowe!". I to był dla mnie mega komplement :P
Jeśli ktoś chcę zobaczyć Olgę przy ciastkach (i innych słodkościach), to zapraszam do przejrzenia zdjęć z otwarcia wystawy [kliknij tu!].
Tak, tak! Nasz Gorzów to całkiem fajne miasto! I dzieje się tu sporo ciekawych rzeczy!
Składniki:
na ok 20 sporych sztuk
- 50 g masła
- 50 masła orzechowego (jeśli będzie z kawałkami orzechów, to jeszcze lepiej!)
- 100 g brązowego cukru trzcinowego (można pół na pół z białym cukrem, albo z samym białym - jak kto woli i co ma aktualnie w domu)
- 1 łyżka miodu
- 1 jajko
- 100 g mąki (u mnie pszenna, ale można poeksperymentować z innym rodzajem - sama mam taki plan!)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 70 g solonych orzeszków ziemnych (małe opakowanie)
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki powinny mieć pokojową temperaturę, więc wcześniej je wyciągamy z lodówki.
2. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
3. Masło ucieramy w misce z masłem orzechowym na puszystą masę (najlepiej mikserem).
4. Do masła dodajemy cukier i miód. Dokładnie mieszamy.
5. Jajko rozkłócamy widelcem i w takim stanie dodajemy do masy razem z 1 łyżką mąki.
6. Do miski dodajemy resztę przesianej mąki oraz proszek do pieczenia. Dokładnie mieszamy do uzyskania jednorodnego ciasta.
7. Orzechy drobno siekamy lub rozdrabniamy w rozdrabniaczu (ależ logiczne zdanie!).
8. Z powstałego ciasta formujemy kulki (polecam zwilżyć dłonie przed robieniem kulek), które następnie spłaszczamy i obtaczamy je w zmielonych orzeszkach. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nie układajcie ich zbyt ciasno, bo rosną sporo!
9. Pieczemy ok 20-25 minut na złoty kolor. Studzimy i zajadamy!
Ciastka są super pomysłem na świąteczny prezent! Wystarczy zapakować w kawałek celofanu, przewiązać ładną wstążką i gotowe! A Wam zdarza się dawać swoje wyroby w prezencie? Bo ja co roku kładę takie podarki pod choinkę! :)
Smacznego,
O.
p.s.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz