Już listopad, więc męczę męża, by ubrać już choinkę :D Tak, wiem, jestem jak markety, w których bożonarodzeniowe gadżety są już we wrześniu.... Nic nie poradzę, że wielbię atmosferę świąt Bożego Narodzenia. Wigilijne pyszności, piękna choinka, suszone cytrusy, rodzinne opowiadanie żartów przy świątecznym stole, śnieg za oknem(od czasu do czasu!), radość najmłodszego pokolenia z prezentów.... Mogę tak wymieniać w nieskończoność :) P. jednak hamuje me świąteczne zapędy i choinka przynajmniej do grudnia nie ujrzy światła dziennego. Chcąc poczuć smak świąt, upiekłam ciasto, które idealnie smakuje Bożym Narodzeniem i w ogóle zimą :)
Składniki:
Porcja na 28 cm"keksówkę"
CIASTO
- 125 g masła
- 150 g cukru
- 1 jajko
- 200 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 ml mleka
FARSZ JABŁKOWY
- 3-4 jabłka
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta mielonego imbiru
KRUSZONKA
- 2 łyżki cukru
- 60 g masła
- 60 g płatków owsianych
- 2-3 łyżki żurawiny
UWAGA!!! Najlepiej użyć świeżej żurawiny, ale może być i suszona - trzeba tylko uważać, żeby się nie przypaliła - jak u mnie za pierwszym razem :)
Wykonanie:
CIASTO
1. Masło(powinno mieć temp. pokojową) ucieramy z cukrem na puszystą masę.
2. Dodajemy jajko i dalej ucieramy mikserem.
3. Następnie dolewamy mleko.
4. Na koniec dodajemy mąkę(wcześniej przesianą) i proszek do pieczenia. Mieszamy do połączenia się składników.
FARSZ JABŁKOWY
1. Jabłka obieramy, kroimy w kostkę. Wrzucamy do garnka.
2. Jabłka zalewamy wodą tak, by je przykryła. Gotujemy do miękkości - około kilku minut.
KRUSZONKA
1. Masło rozpuszczamy na patelni.
2. Do masła dodajemy płatki i cukier.
3. Mieszamy i podsmażamy ok. 4 minut.
4. Na koniec dodajemy żurawinę.
CAŁOŚĆ:
1. Keksówkę smarujemy tłuszczem lub wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy nań ciasto.
2. Na ciasto kładziemy ostudzone jabłka.
3. Jabłka posypujemy przygotowaną kruszonką.
Pachnie Świętami, gwarantuję :)
Smacznego!
O.
Olguś same pyszności!!Do tego wygląda smakowicie!! Tymczasem jeśli mogę po starej znajomości zapraszam Cię na MK Czytuje są do wygrania książki;)
OdpowiedzUsuńMnie świąteczny nastrój łapie przy pierwszym śniegu ;) I wtedy też mojego C. zaczynam o choinkę molestować... Łatwo nie jest ;)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda pysznie :)
Jak dla mnie pychota :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń