Ostatnimi czasy królowała u nas karkówka. Jesteśmy mega mięsożerni, więc częste jedzenie wieprzowinki nie jest dla nas problemem. Mój mąż uwielbia karkówki mojej mamy(tak! tak! u teściowej też coś smakuje), więc z zazdrości szykuję mu coraz to nowe wcielenie tego mięska. Tym razem szef kuchni przygotował sos keczupowy.
Składniki:
- 1 kg karkówki
- 2 cebule
- 6 łyżek keczupu
- 1 łyżka musztardy
- 0,5 szkl wody przegotowanej
- cukier
- ocet winny
- pieprz
- sól
- dwa ząbki czosnku
Przygotowanie:
1. Karkówkę kroimy w plastry, a cebulkę w piórka.
2. Z pozostałych składników mieszamy sos.
3. Na dno naczynia żaroodpornego kładziemy cebulę, na to karkówkę i całość zalewamy przygotowanym sosem.
4. Pieczemy ok 50 minut w 180 stopniach. [moja się tym razem nieco spiekła, bom nie przypilnowała]
Prosto i smakowicie!
O.
Pycha to musiało być. Zapraszam na konkurs : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-firma-prymat.html
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na wykorzystanie dobrego ketchupu :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest keczup z Włocławka :D
Usuńmniam mniam :) zrobię takie cudo mężowi w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńna pewno się ucieszy :)
UsuńSmakowite danie..
OdpowiedzUsuń