środa, 7 września 2011

Chleb...

pszenny, razowy, pytlowy, sitkowy, żytni, a najlepszy... domowy!

Po kilku nieudanych próbach pieczenia chleba w moim starym piekarniku, postanowiłam zainwestować w maszynę do chleba. Mąż zdziwił się nieco, po co mi mały piekarnik. Pomysł zaaprobował w 100%, kiedy dowiedział się, że maszyna nie tylko piecze chleb, ale również miesza i wyrabia ciasto. Jak doczytał, że ciasto na pizze też wyrabia, to zamówił mi to cudo techniki.

W naszej kuchni stoi od kilku dni Clatronic BBA 3364. O wyborze zadecydowała łatwość w znalezieniu części zamiennych, opinie innych „piekarek”, gabaryty maszyny no i.... cena.

Na pierwszy ogień poszedł pierwszy przepis z dołączonej do urządzenia instrukcji:

Chleb pszenny

  • woda albo mleko 300ml
  • margaryna/masło 1,5 łyżki stołowej
  • sól 1 łyżeczka
  • cukier 1 łyżka
  • mąką typ 550 540g
  • suche drożdże 1 paczka
    (ważna jest kolejność dodawania produktów)
Pieczony na programie „NORMAL” - cały proces trwa 3h. Trochę za długo, bo jak zaczyna po 1,5h pachnieć w domu, to już bym chciała chleb, a tu jeszcze tak długo trzeba czekać na konsumpcję.


Po upieczeniu wyglądał tak:




Wg statystyk Instytutu Polskie Pieczywo w 2010 roku statystyczny Polak zjadł 56,7 kg pieczywa. W naszym domu wynik będzie zapewne większy :)

3 komentarze:

  1. proszę o nr telefonu Pani na blogu, dokładny adres i...KIEDY MAM WPAŚĆ Z MASŁEM :) (I.K.)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale tylko z dobrym, prawdziwym masłem wpuszczam do domu gości :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...