Zakupiłam ostatnio dużą ilość chałwy :) Trochę zjadłam oczywiście od razu... Zostało jej jednak tyle, że musiałam ją przerobić. Kiedyś robiłam ciasto z chałwowym nadzieniem, ale tym razem zwyciężyło lenistwo... Piec biszkopt, robić masę, przekładać... Nie chciało mi się. Z pomocą jak zwykle przyszedł wujek Google. U Brzuszków Łakomczuszków znalazłam przepis na chałwowe ciasteczka. Robiło się je szybko, więc zdecydowałam się spróbować.
Składniki:
- 430g mąki(ok. 2,5 szkl)
- 1,5-2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200g chałwy(u mnie kawowa)
- 200g margaryny
- 170g cukru pudru(1 szkl)
- 2 łyżki mleka
- sezam do ozdoby
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki łączymy ze sobą.
2. Wyrabiamy na jednolitą masę.
3. Z ciasta formujemy małe kulki, która zgniatamy dłonią, by powstały płaskie ciasteczka.
4. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
5. Posypujemy sezamem i dociskamy go łyżeczką, by nie odpadł.
6. Pieczemy ok 10-15 minut w 180 stopniach. Patrzmy na nie, bo lubią się szybko przyrumienić - pierwsza partia właśnie taka była :P Później uważałam na nie bardziej!
Pisałam już wczoraj, że zawiozłam je dzieciakom. Ciastka zostały ocenione na 5+ :D
Nie dziwcie się przepisowi. Ja w pierwszej chwili pomyślałam, że nie da się z prawie samych suchych składników zagnieść ciasta... Chałwa robi swoje i ciasto zagniata się pięknie! Jest sprężyste jak trzeba :)
Pozdrawiam dziś wyjątkowo słonecznie!
O.
Lubię chałwowe! Moja przyjaciółka dała mi kiedyś na nie przepis :)
OdpowiedzUsuńsuper! cieszę się że się udały. :)
OdpowiedzUsuńFajne ciacha. Też mam chałwę w domu, więc wiem jak mogłabym ja wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałwę...ciasteczek jeszcze nie jadłam..ale na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOlgo, piękne ciasteczka :)) lenistwo zmoblizowało Cię jednak do zrobienia czegoś przepysznego :)) a połączenie chałwy z sezamem super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Mniami :) Mam jeszcze zapas chałwy, czas najwyższy go wykorzystać :)
OdpowiedzUsuń