Jakiś czas temu szukałam przepisu na zupę dyniową. Nie wchodził w grę żaden krem, bo mój mąż kremową zupą się nie naje :) Cóż, mężczyźni... Przepis, który wyglądał intrygująco, znalazłam o tu! Nieco zmodyfikowany, ale inspirację czerpałam z tej właśnie strony.
Składniki:
- 2 kabanosy
- marchewka
- mała pietruszka
- kawałek selera
- 2 małe ziemniaki
- dynia - 2 szklanki pokrojonej w kostkę - nie ważyłam jej, więc podaję ilość w taki sposób :)
- pieprz, curry, słodka papryka,
Wykonanie:
1. Do garnka z wodą wrzucamy pokrojone w ok 2 cm kawałki kabanoski. Podgotowujemy.
2. Dodajemy pokrojone w kostkę warzywa(oprócz dyni). Gotujemy ok 10 minut.
3. Następnie dodajemy dynię i gotujemy, aż wszystko zmięknie jak trzeba :) Przyprawiamy do smaku.
4. Na suchej patelni prażymy słonecznik, którym posypujemy zupę na talerzu.
To jest wersja zdrowa i odchudzona :P Bez soli i śmietany. I wiecie co? Ta zupa wcale nie potrzebuje tych dodatków, bo aromat kabanosa, prażonego słonecznika i dyni wystarczy za wszystkie dodatki :)
O.
p.s. spadł dziś u mnie śnieg :D cudownie jest!
no i
Ciekawy ten dodatek kabanosa, nie dodawałam go nigdy do zupy.
OdpowiedzUsuńoooo, miło mi : ) dziękuję za podlinkowanie!
OdpowiedzUsuńto była moja pierwsza zupa z kabanosem, ale baaardzo mi się ten pomysł spodobał i na pewno jeszcze nie raz powtórzę. i te kawałki dyni, mmm : )
Takiej wersji nie jadłam. Kabanos na pewno dodaje ciekawy aromat- no i baaardzo wzbogaca zupę. Pewnie tylko dzięki niemu i mój mąż pochłonąłby "wodnistą" wersję obiadu.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! ;)
Super patent :D na pewno wypróbuję :D Domownicy się ucieszą jak będą mogli zjeść swoje ulubione Maestro w kolejnej odsłonie :)
OdpowiedzUsuń