Dziś przedstawię Wam przepis na sałatkę, którą wczoraj zajadaliśmy na kolację. Przepis dostałam wczoraj rano od przyjaciółki (Irena, dziękuję jeszcze raz!!!), która przygotowała ją na spotkanie z koleżankami. Tak się złożyło, że oprócz fety wszystko miałam w lodówce, więc decyzja była prosta :D Mąż skoczył po fetę, a ja w tym czasie ugotowałam brokuły - łącznie z tym procesem przygotowanie sałatki trwa 10 minut :D
Do dzieła zatem!
Składniki:
na porcję jak na zdjęciu
- 1 brokuł
- pół słoika suszonych pomidorów (u mnie pomidory z Biedronki) + olej z pomidorów (2-3 łyżki)
- 1 garść ziaren słonecznika
- 100 g sera fety (możecie dodać więcej, jeśli bardzo lubicie)
- opcjonalnie: suszone oregano
Wykonanie:
1. Do wrzącej osolonej (1 łyżeczką soli) wody wrzucamy pokrojony w różyczki brokuł i gotujemy ok 6-7 minut.
2. W tym czasie kroimy w równą kostkę ser feta, a pomidory (ok. 10 połówek pomidorów) kroimy w paski.
3. Na suchej rozgrzanej patelni prażymy słonecznik - pilnujemy i mieszamy, żeby się nie spalił - zajmuje to ok. 3-4 minut, aż ziarna nabiorą złotego koloru.
4. Na talerz wykładamy ugotowany brokuł, na to kładziemy pokrojony ser i pomidory. Całość posypujemy ziarnami słonecznika i polewamy olejem z pomidorów. Dodatkowo możemy posypać całość szczyptą suszonego oregano.
Uwagi!!!
- Sałatkę możecie również wymieszać, a nie układać warstwami.
- Zamiast oleju możecie użyć także majonezu - wtedy wymieszajcie całość i będzie równie smacznie, choć nieco bardziej kalorycznie :)
- Sałatkę możemy podawać z bagietkami - przepis na najprostsze i najpyszniejsze znajdziecie tu [klik!]
Smacznego,
O.
Składniki, które uwielbiam! Choć chyba fetę zmieniłabym na mozzarellę :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/