Sezon szparagowy w pełni. Trochę z nimi kombinowałam, ale okazało się, że najlepiej smakują w najprostszej postaci. Od kilku dni nasze kolacje wyglądają w ten sam sposób: zajadamy smażone szparagi! Robi się je szybko, a smakują genialnie - są lekko chrupiące i słodkawe w smaku. Po prostu wielkie mniam! :)
- pęczek zielonych szparagów
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- szczypta cukru
- szczypta soli
Wykonanie:
1. Szparagom odcinamy dolne końcówki - ok. 2-3 cm.
2. Szparagi kroimy na kawałki - cały szparag na 3 części.
3. Na patelni roztapiamy masło, dorzucamy szparagi -smażymy ok. 5 minut, co jakiś czas mieszając.
4. Czosnek drobno siekamy i dodajemy do szparagów.
5. Dodajemy sól i cukier - mieszamy dokładnie i smażymy jeszcze 2 minuty.
UWAGA! Kilka słów odnośnie zakupu szparagów! Moje pochodzą z bazarku, kupowane u jednego Pana - w korzystnej cenie 5 zł za pęczek zielonych. Zawsze są dość cienkie i sprężyste. Wczoraj zobaczyłam szparagi w markecie... Doznałam szoku! 8 zł za pęczek grubych, włóknistych i bardzo brzydkich szparagów. Takie na pewno nie nadają się do jedzenia na surowo lub półsurowo! Włókna będą ciągnęły Wam się między zębami i na pewno nie poczujecie prawdziwego smaku szparagów!
Smacznego,
p.s.
Fajny i prosty przepis.
OdpowiedzUsuńJa widziałam w biedronce szparagi właśnie za 8 zł, ale boję się, że będą włókniste :/
Wyglądają bardzo apetycznie. Lubie szparagi, ale tylko gdy są dobrze zrobione :))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)