Trudny czas nastał. Siedzimy w domach i widzę po znajomych, że wszyscy wzięli się za gotowanie i pieczenie :D I ja mam teraz więcej czasu (i chęci!!!) i powróciłam do gotowania. Kuchnia wysprzątana jak nigdy, a w jej czeluściach znajduję skarby ;) Dzisiaj znalazłam tabliczkę gorzkiej czekolady. Niby nic takiego, ale nie miałam chęci jej tak po prostu zjeść. Zrobiłam więc ciasteczka, na które przepis miałam zapisany już od dawna. Link do oryginalnego przepisu, który był moją bazą, znajdziecie tu: [klik!]. Poddałam go swoim modyfikacjom - z lenistwa ;)
Składniki na ok. 30 sztuk:
- 150 g masła w temp. pokojowej
- 120 g cukru drobnego lub cukru pudru
- 1 duże jajko (lub 2 małe)
- 220 g mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 czubate łyżki kakao
- 1 tabliczka (100 g) gorzkiej czekolady lub 100 g czekoladowych kropelek :)
Wykonanie:
1. W misce ubijamy mikserem jajko z cukrem na puszystą masę. Jeśli używacie cukru pudru, przesiejcie go.
2. Dodajemy do tego jajko, miksujemy dalej.
3. Następnie dodajemy pozostałe sypkie składniki: przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kakao i szczyptę soli - miksujemy na jednolitą masę.
4. Czekoladę drobno siekamy i 3/4 tej porcji dodajemy do ciasta. Mieszamy.
5. Ciasto odkładamy na 30 minut do lodówki, ale... Nie jest to pozycja obowiązkowa! Będzie nam wtedy po prostu łatwiej formować kulki. Da radę i bez chłodzenia ;)
6. Z ciasta formujemy kulki, które lekko rozpłaszczamy dłonią przed położeniem na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia.
7. Na wierzch każdego ciastka wykładamy odrobinę pozostałej czekolady.
8. Ciastka pieczemy w 170-180 stopniach przez ok. 12 minut.
Uwagi!!!
1. Ciastka układamy na blaszce w dużych odstępach, bo sporo rosną, zwłaszcza na boki ;) Mnie na blaszce od piekarnika (kuchenka ma szerokość 50 cm) mieści się 12 ciasteczek.
2. Jeśli masło będzie zbyt zimne, po połączeniu z cukrem mogą tworzyć się grudki. Spokojnie! Miksujcie, dopóki nie uzyskacie jednolitej masy.
3. Przed kulkaniem ciastek (jeśli nie schłodziliście ciasta) zwilżcie dłonie odrobiną zimnej wody.
4. Polecam użycie cukru pudru, gdyż wtedy ciasteczka są bardziej puszyste.
5. Po 12 minutach pieczenia może Wam się wydać, że ciasteczko ma surowy środek, ale nie pieczcie dłużej, po wystudzeniu zobaczycie, że wszystko jest ok.
Smacznego!
Wasza O.
Cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń