Uwielbiam paprykę. W każdej postaci. Najchętniej gryzłabym ją jak jabłka każdego dnia. Uwielbiam też zupy. Nigdy jednak nie robiłam zupy z papryki. Postanowiłam to zmienić. Przepisów na zupę z pieczonej papryki jest baaardzo dużo. Postanowiłam się na nich nie wzorować, tylko stworzyć swoją wersję z tym, co lubię.
Jednocześnie chcę włączyć moja zupę do akcji TĘCZA SMAKÓW.
Moja zupa jest, jak widać, pomarańczowa :)
Wykonanie jest nieco pracochłonne, ale smak zupy rekompensuje ciężką pracę. Przygotowanie dzieli się na 2 części - przygotowanie papryki i przygotowanie zupy.
Składniki:
4 duże papryki
1 mała papryczka chilli
1 puszka pomidorów
3 ząbki czosnku
1 cebula
ok 800 ml bulionu
sól, pieprz
śmietanka do zupy
Część I
1. Paprykę myjemy,kroimy na połówki, usuwamy nasionka.
2. Paprykę kładziemy na blaszkę(albo do naczynia żaroodpornego), skrapiamy oliwą.
3. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika(ok 200 stopni) na ok 40 minut(aż do ciemnej skórki - jak na zdjęciu).
4. Obieramy ostudzoną paprykę ze skórki. Przyznam, że po obraniu jednej wzięła mnie przysłowiowa "cholera" i skórka na pozostałych była nienaruszona ;) Lenistwo moje i poparzone paluchy wygrały :)
Część II
1. Na patelni podsmażamy cebulę i czosnek.
2. Wrzucamy to do bulionu.
3. Dodajemy do garnka paprykę i pomidory, przyprawiamy.
4. Gotujemy na małym ogniu ok 15 minut.
5. Wszystko miksujemy/blendujemy.
6. Dodajemy śmietankę.
GOTOWE :D
Smaczności!
I udanej niedzieli :)
O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz