Przepis najprostszy z prostych, a smak ciastek… Przywołuje dzieciństwo! Dla mnie to niezwykle sentymentalny smak. Przepis mam, jak na większość rodzinnych słodkości, od Cioci Niuni :D Z podanej porcji wychodzi sporo ciastek, ale bez problemu można je przechowywać dłuższy czas.
Składniki:
(na ok. 130 sztuk ciastek)
Na ciasto:
- ½ kg mąki pszennej
- ½ kostki masła lub margaryny
- 1 całe jajko
- 1 żółtko (białko zostawcie, przyda się!)
- ½ szklanki cukru
- ½ szklanki śmietany 18%
- 1 łyżeczka amoniaku
- 1 opakowanie cukru waniliowego
Do wykończenia:
- białko
- 2-3 łyżki cukru
Co jest nam potrzebne?
- miska
- sitko do przesiania mąki
- nóż
- wałek
- foremki do wycinania ciastek
- pędzel do smarowania białkiem
- papier do pieczenia
- blacha
- piekarnik
Wykonanie:
- Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki masło (lub margarynę) i dodajemy pozostałe składniki.
- Dokładnie rękoma wyrabiamy ciasto na jednolitą masę.
- Ciasto wałkujemy i wycinamy z niego ciastka (albo foremkami, albo szklanką). Jeśli ciasto się klei, podsypujemy mąką.
- Każde ciasto smarujemy białkiem i posypujemy cukrem. Odkładamy na blachę do pieczenia, wyłożoną papierem do pieczenia.
- Wkładamy blaszkę do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 8-10 minut (w zależności od wielkości ciastek – mają nabrać złotego koloru, obserwujcie je podczas pieczenia).
UWAGA!!!
Podczas pieczenia może unosić się niezbyt przyjemny zapach amoniaku, ale to
chwilowe – nie przejmujcie się :)
Smacznego,
O.
Uwielbiam amoniaczki. To również mój smak dzieciństwa. A teraz moich dzieci. Często robimy te ciastka na kiermasze i festyny. Pyszności.
OdpowiedzUsuń